Frywolitka
A dziś pokażę parę zdjęć moich frywolitek. Niestety nie będzie ich wiele, ponieważ nie zrobiłam za dużo rzeczy tą techniką, a poza tym nie wszystkie fotografowałam. Wiele projektów również zaczęłam, ale nie skończyłam, gdyż np w połowie serwetki pomylił mi się wzór i się zniechęciłam :D cóż, frywolitka to sztuka dla wyjątkowo cierpliwych :) Jednakże zaczynam powoli odczuwać tęsknotę do czółenek, a także świta mi w głowie pewien pomysł, który byłby idealny dla mnie jako osoby umiarkowanie cierpliwej :) Lecz o tym nie teraz. Teraz popatrzmy:
 |
Pierwsze moje próby z frywolitką. Tu działałam na igle (na dodatek nie na specjalnej do frywolitki, lecz grubej, długiej igle krawieckiej). |
 |
Igła szybko przestała mnie zadowalać, więc postanowiłam 'rzucić się' na czółenka. I to był strzał w dziesiątkę. Po wielu godzinach plątania. prucia, plątania i prucia nareszcie zaczęło COŚ powstawać!
|
 |
Gotowa serwetka. Oczywiście błędu we wzorze nie uniknęłam, ale trudno :D i tak pękałam z dumy :) |
 |
Zakładka do książki. Na czółenkach.
|
 |
I tu gwiazdki na choinkę :)
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz