10 kwietnia 2014

3.

Frywolitka


A dziś pokażę parę zdjęć moich frywolitek. Niestety nie będzie ich wiele, ponieważ nie zrobiłam za dużo rzeczy tą techniką, a poza tym nie wszystkie fotografowałam. Wiele projektów również zaczęłam, ale nie skończyłam, gdyż np w połowie serwetki pomylił mi się wzór i się zniechęciłam :D cóż, frywolitka to sztuka dla wyjątkowo cierpliwych :) Jednakże zaczynam powoli odczuwać tęsknotę do czółenek, a także świta mi w głowie pewien pomysł, który byłby idealny dla mnie jako osoby umiarkowanie cierpliwej :) Lecz o tym nie teraz. Teraz popatrzmy:
Pierwsze moje próby z frywolitką. Tu działałam na igle (na dodatek nie na specjalnej do frywolitki, lecz grubej, długiej igle krawieckiej). 

Igła szybko przestała mnie zadowalać, więc postanowiłam 'rzucić się' na czółenka. I to był strzał w dziesiątkę. Po wielu godzinach plątania. prucia, plątania i prucia nareszcie zaczęło COŚ powstawać!
Gotowa serwetka. Oczywiście błędu we wzorze nie uniknęłam, ale trudno :D i tak pękałam z dumy :)

Zakładka do książki. Na czółenkach.
I tu gwiazdki na choinkę :)


09 kwietnia 2014

2.

Kwiatowy świecznik 

A tu przedstawiam chyba najbardziej czasochłonną pracę. Ten niewielki świecznik robiłam ponad 12 godzin! Jednak uważam, że efekt końcowy jest wart poświęconego czasu i wysiłku :) W ogóle bardzo lubię tworzyć świeczniki tego typu czy też lampiony (głównie w technice decoupage). Są niezywkle klimatyczne i fajnie zdobią pokój. 

Proszę bardzo, oto mój ulubiony świecznik: 


Moja ulubiona robótkowa wariacja

Podpórka do książek 

Jako pierwszy mój "wytworek" postanowiłam pokazać coś, co lubię najbardziej. Początkowo miałam zupełnie inne plany co do tego. Chciałam po prostu stworzyć miniaturową cukiernię. Stworzyłam do tej pory dwa miniaturowe pomieszczenia z papieru i kusiło mnie kolejne ;) Jednak w trakcie pracy powstała podpórka do książek :) Lada, kasa i wszystkie ciasteczka zrobione są z papieru. Część podpierająca książki jest oczywiście drewniana i oklejona papierem. Sądzicie, że powinnam brnąć dalej w tworzenie podpórek? :)
A teraz koniec gadania, czas oglądania. Wygląda to tak:


Niestety, nie posiadam dobrego aparatu fotograficznego i zdjęcia nie będą najlepszej jakości. Lecz mam nadzieję, że uda Wam się co nieco dostrzec.
A tu kilka zbliżeń i szczegółów :

Rozmiarowe porównanie :)

Lada z pierwszymi ciasteczkami i staromodna nieco kasa :)

To miała być półeczka w cukierni ustawiona za ladą. Na niej wybór ciast i ciasteczek :)






05 kwietnia 2014

Witam :)

Hej! Chciałam tym postem serdecznie powitać wszystkich, którzy tu weszli :)
Jestem Justyna z centrum Polski. Mam 23 lata, choć 24. rok już dyszy mi w kark. Do tej pory swoje robótkowe szaleństwa pokazywałam w 'fejsbukowej' galerii, lecz postanowiłam pokazać moje rękodzieło szerszej publiczności.
Czym się zajmuję?
Teraz głównie quilling. Odjechałam na tym punkcie jakieś 4 miesiące temu i non stop kręciłam, zwijałam i kleiłam. Wcześniej było nieco haftu krzyżykowego, sporo decoupage'u, trochę frywolitki, szydełka.
Cóż, nie pozostaje mi teraz nic innego jak serdecznie zaprosić Was do wpadania na bloga, komentowania, czerpania i podsyłania inspiracji.
Pozdrawiam! :)
Justyna